Pobiegłam mądrze i po swojemu, a to przyniosło wynik. Będę te mistrzostwa wspominać. To będzie mój motor napędowy na kolejne lata – mówi po pierwszym w karierze finale mistrzostw świata Sofia Ennaoui, piąta najlepsza biegaczka na 1500 m w Eugene. Występ w USA był taki jak zaplanowała, na Hayward Field nawet przekroczyła cel. A to już jest miła odmiana. Bo jej ostatnie lata i duże plany sypały się jak domek z kart. – Może już wystarczy? – prosi na głos.
Korespondencja z Eugene
W poniedziałek w nocy polskiego czasu żeński bieg na 1500 metrów był najważniejszym wydarzeniem sesji. Wprawdzie na Hayward Field nie przyszło tak dużo ludzi jak w weekend na finały sprintów, ale dla lokalnej społeczności to biegi długodystansowe są w zasadzie solą lekkoatletyki. W "Track Town USA", jak mówi się na Eugene, swoje pięć minut tego dnia miała również Sofia Ennaoui.
A właściwie to nie pięć, tylko 4:01.28, bo tyle zmierzono jej w finale mistrzostw świata.